Nie wolno tej książki przeoczyć! Przywykliśmy wierzyć, że w zamożnych zachodnich społeczeństwach dzieci są chronione jak nigdy dotąd. Joel Bakan uświadamia nam, że bardziej już nie możemy się mylić. Z pasją, ale i miażdżącym obiektywizmem demaskuje to, co uważa za najbardziej przerażającą hipokryzję naszych czasów. Chce, abyśmy umieli dostrzec, że wbrew pozorom dzieci, ze względu na swoją wrażliwość emocjonalną, stały się obiektem działań marketingowych na niespotykaną wcześniej skalę. Nakłania, abyśmy dokładniej przyjrzeli się wynikającym stąd zagrożeniom, takim choćby jak uzależnianie od gier komputerowych z całym właściwym im ładunkiem przemocy i seksu oraz górą związanych z nimi gadżetów; coraz częstsze podawanie silnych leków psychotropowych powiązane z pochopnym diagnozowaniem chorób i zaburzeń psychicznych; wprowadzanie do środowiska, w zabawkach, sprzętach i przedmiotach codziennego użytku, tysięcy coraz to nowych środków chemicznych i przerażające tego skutki w postaci wad rozwojowych, astmy, nowotworów czy autyzmu.