KATALOG BIBLIOTEKI W KONSTANCINIE-JEZIORNIE

Przeszukiwanie katalogu po indeksie: 

Wyświetlonych zostanie max na stronie: 

opisów

               


Uliczka powstańców : wspomnienia sanitariuszki szpitala polowego z Powstania Warsawskiego
LDR
02367cam|a2200277|i|4500
001
n 20140717092707070555
005
20140718104419.0
008
140704s2014 pl a |000 0bpol
020
_ _
a 9788393929412
040
_ _
a WA N c WA N d Z111
041
0 _
a 94(438).082.218
100
1 _
a Zatryb-Baranowska, Maria d (1910-1993).
245
1 0
a Uliczka powstańców : b wspomnienia sanitariuszki szpitala polowego z Powstania Warsawskiego / c Maria Zatryb-Baranowska.
260
_ _
a Warszawa : b Fundacja Warszawskie Szpitale Polowe, c 2014.
960
_ _
b Fundacja
300
_ _
a 118, [1] s. : b il. (gł. kolor.) ; c 21 cm.
600
1 7
a Zatryb-Baranowska, Maria d (1910-1993) 2 JHP ZOL
650
_ 7
a Pielęgniarki i pielęgniarze z Polska y 1939-1945 r. 2 JHP BN
650
_ 7
a Powstanie 1944 r. warszawskie x służba zdrowia 2 JHP BN
651
_ 7
a Warszawa x służba zdrowia y 1939-1945 r. 2 JHP BN
655
_ 7
a Pamiętniki polskie y 1944-1956 r. 2 JHP BN
710
2 _
a Fundacja Warszawskie Szpitale Polowe.
920
_ _
a 978-83-939294-1-2
970
_ _
a Krótka uliczka Konopczyńskiego kończyła się niewielkim placem otoczonym szczelnie kilkoma kamienicami. Kamienica nr 1 była zajęta przez zwykłych lokatorów, nr 3 - przeznaczona całkowicie na szpital, pod numerem 5/7 lokowano ludność przybywającą ze spalonych domów, a pod numerem 4, gdzie kiedyś mieściła się szkoła zawodowa, przebywali bezdomni ze zburzonych kamienic oraz jeńcy wzięci do niewoli - Niemcy i volksdeutsche. Kamienice 1, 3 i 5/7 były nowoczesne, wykończone w roku 1938, pięciopiętrowe, a pod domem 5/7 mieścił się schron przeciwlotniczy sięgający dwa piętra w głąb.Cały ten zakątek był zaciszny i dawał poczucie bezpieczeństwa. Gdy przeniósłszy sterylizator, weszłam do pokoju na parterze, zobaczyłam scenę, która pozostała mi w pamięci na zawsze. Przy fortepianie siedział młodziutki chłopiec w wojennej rogatywce ozdobionej pękiem biało-czerwonych wstążek i grał "Serce w plecaku". Trzy młode pary siedzące na tapczanie wtórowały mu śpiewem. Wszyscy byli tak weseli i beztroscy. Dwa tygodnie później nikt z nich już nie żył. - frag.
980
_ _
a 94(438).082.218:614.253.5:929 Zatryb-Baranowska.

Pobierz rekord w formacie ISO2709