LDR | | 01950cam|a2200265|i|4500 |
001 | | n 20170920131248070904 |
005 | | 2017-09-20 |
008 | | 170920s2017 pl g |000 0 pol c |
020 | _ _ | a 9788380495548 |
040 | _ _ | a Ł U/AC c Ł U/AC d Ł U/AC d Ł U/JŁs d PIA_K-J |
100 | 1 _ | a Marczewski, Mateusz d (1976- ). 1 n 01010443 |
245 | 1 0 | a Koliste jeziora Białorusi / c Mateusz Marczewski. |
260 | _ _ | a Wołowiec : b Wydawnictwo Czarne, c 2017. |
300 | _ _ | a 229, [3] strony ; c 20 cm. |
504 | _ _ | a Bibliografia na stronach 227-[230]. |
650 | _ 7 | a Antropologia społeczna 2 DBN |
650 | _ 7 | a Etnopsychologia 2 DBN |
650 | _ 7 | a Życie codzienne 2 DBN |
651 | _ 7 | a Białoruś 2 DBN |
655 | _ 7 | a Reportaż 2 DBN |
710 | 2 _ | a Wydawnictwo Czarne. 1 n 2010035369 |
920 | _ _ | a 978-83-8049-554-8 |
970 | _ _ | a W XII wieku kapłani Światowida uciekli przed chrześcijańskimi krzyżami na wschód. Schronili się nad Świtezią i tak pogańskie pomieszało się z chrześcijańskim - i miesza się do dziś. Miesza się też to, co było, z tym, co jest. Świętą wodę dowożą w cysternach, szeptuchy, chociaż używają telefonów komórkowych, od setek lat leczą tymi samymi metodami i nawet ludzie z miasta darzą je szacunkiem, a prosty człowiek na równi z mińskim intelektualistą zdają się żyć na pograniczu świata baśni, niewidocznych sił i namacalnej rzeczywistości. Woda i ziemia przykryły wprawdzie przeszłość, ale wciąż pamięta się i mówi o zalanych miastach, wioskach i podziemnych korytarzach. Obok tego, gdzieś po drodze działa się historia. Mongołowie, Rosjanie, bieżeńcy, Sowieci. Wszystko przeszło, ale i ciągle jakoś jest. Mateusz Marczewski wędruje po kraju żyjącym na granicy jawy i snu i niczym kronikarz zapisuje świat, który znika. |
980 | _ _ | a 308(476) |